Info

Suma podjazdów to 10082 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Październik4 - 0
- 2017, Wrzesień4 - 0
- 2017, Sierpień5 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Maj3 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Lipiec2 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj4 - 0
- 2016, Kwiecień21 - 0
- 2016, Marzec1 - 0
- 2013, Maj1 - 0
Sudety
Dystans całkowity: | 590.59 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 112:19 |
Średnia prędkość: | 4.31 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.70 km/h |
Suma podjazdów: | 8821 m |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 65.62 km i 16h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 41.10km
- Czas 02:31
- VAVG 16.33km/h
- Podjazdy 683m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Sudety: Walbrzych - Dziecmorowice - Zagorze Sl. - Zloty Las - Walbrzych
Poniedziałek, 2 października 2017 · dodano: 05.10.2017 | Komentarze 0
Krotki urlop w Karkonoszach i krotka wizyta w Walbrzychu. Wewnetrzny budzik wyciaga mnie w poniedzialek o 6 z lozka. Odruchowo zaczynam w polmroku szukac stroju rowerowego. Wraz ze mna wstaje jednak moja dwuipoletnia corka szukajaca kompana do zabawy. Spedzamy tak razem czas do 8 az wstanie kolejna zmiana do zabawiania. Tego dnia wial silny chlodny wiatr i w zaden sposob nie zaluje poranka z corka. Z Walbrzycha ruszam w strone Nowego Julianowa przez strefe przemyslowa. Na odslonietym wzgorzu wiatr mocno daje znac o sobie. Mimo ze moj rower nie nalezy do najlzejszych utrzymanie prostego toru jazdy nie jest latwe.
Cudowna odmiana od plaskich terenow.
Z Dziecmorowic udaje sie najkrotsza droga w strone Zagorza. Podjazd nie jest dlugi ale na wielu odcinach nachylenie terenu wynosi kilkanascie stopni. Wiatr w koncu mnie pokonal - ostatnich kilkudziesieciu metrow podjazdu nie dalem juz rady pokonac na rowerze i musialem go prowadzic. Dopiero las na wzgorzu nieco uspokoil wichure.
Dla takich widokow jezdze rowerem. Nie patrze na czas, predkosc, rytm pracy serca czy waty. Jezeli zobacze cos co przykuje moja uwage chetnie sie zatrzymuje. Tego dnia wiatr chcial jednak porwac mnie razem z rowerem wiec ruszylem dalej schowac sie w dolinie.
W zagorzu wokol zalewu prowadzi mnie szlak czerwony Strefy MTB Sudety. Lubie ich trasy - na wielu odcinkach da sie przejechac rowerem ktoremu do MTB daleko.
Jesien w Sudetach jest niesamowita.
Zapora w Zagorzu - nie dalo sie wejsc na sam srodek - wiatr byl za mocny.
Moglbym tak spedzic caly dzien - mialem jeszcze milion pomyslow gdzie chcialbym tego dnia pojechac. Czas mija jednak nieublaganie a rodzina czeka.
- DST 91.83km
- Czas 06:31
- VAVG 14.09km/h
- Podjazdy 1569m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Walbrzych - Przelecz Okraj - Przelecz Kowarska - Walbrzych
Poniedziałek, 7 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0
Przelecz Okraj juz od dluzszego czasu widniala dosc wysoko na liscie moich urlopowych wycieczeck rowerowych. Mimo iz staram sie zawsze planowac urlop tak aby zostawic duzo miejsca na spontaniczne pomysly wiedzialem ze urlop nie bedzie udany jezeli nie zrealizuje tego punktu z listy.
Pobudka o 6 rano, szybka kawa i tup - tup do garazu po rumaka. Pierwsze kilometry uplynely pod znakiem palacego porannego slonca i chlodu wilgotnego powietrza. Staram sie wowczas motywowac wmawiajac sobie ze taka pogoda poprawia krazenie. Uroki jazdy o poranku. Tuz przed Kamienna Gora zatrzymalem sie aby popatrzec na cel swojej wycieczki. Dotad przejezdzalem tedy tylko samochodem i nigdy nie mialem okazji by nacieszyc sie tym widokiem.
Nastepny odcinek droga 367 przez Pisarzowice do samego celu to wielokilometrowy podjazd - czasem mniej czasem bardziej stromy. Po kilku kilometrach czlowiek przyzwyczaja sie do nachylenia terenu. W pewnym momencie zatrzymalem sie zeby sprawdzic stan techniczny roweru - rower zwalnial na "plaskim". Problem z piasta? Zblokowany hamulec? Anomalia grawitacyjna? Dopiero spogladajac za siebie zauwazylem ze nadal jade pod gore nie zdajac sobie w pelni z tego sprawy.
Ostatni odcinek to odbicie na kreta gorska 368 na sama przelecz. Trudno powstrzymac sie od patrzenia w bok gdyz widoki zapieraja dech w piersiach. Ten sam problem maja tez kierowcy samochodow gdyz w pewnym momencie poczulem szybe samochodu na lewym ramienu - kierowca chcac mnie wyprzedzic nie zauwazyl auta jadacego z naprzeciwka. Zamiast zahamowac kierowca zepchnal mnie bez pardonu z drogi i kontynuowal jazde! Na szczescie nic sie nie stalo poza zmiana toru jazdy. W szoku czlowiek stara sie utrzymac rownowage. Nie wiem w sumie jak powinienem zareagowac. Nawet nie zdazylem przekazac panu miedzynarodowego gestu pokoju.
Po kilku kilometrach kretego podjazdu pojawiaja sie pierwsze zabudowania na przeleczy i czeska miejscowosc Mala Upa. Po obu stronach drogi znajduja sie stylowe drewniane schroniska. W jednym z nich dziala minibrowar. Ja postanowilem uraczyc sie kawa. Obsluga potraktowala mnie dosc szorstko gdy chcialem zaplacic karta - znam to na codzien z Niemiec (o ile w ogole jest taka mozliwosc).
Z Przeleczy Okraj jest dobry widok na Sniezke - najchetniej zostawilbym tu rower, zmienil buty i ruszyl dalej pieszo zdobyc szczyt. Z drugiej strony Karkonosze byly w planach na nastepne dni a przyjemnosci trzeba sobie dozowac.
Droga powrotna minela bardzo szybko. W Kamiennej Gorze postanowilem odbic w strone Starych Bogaczowic aby nie jechac ta sama droga spowrotem. Gdy dojezdzalem do celu na liczniku mialem ponad 90 kilomentrow. Przez chwile zastanawialem sie czy nie dokrecic jeszcze dodatkowego dystansu aby miec pelne 3 cyfry. Ostatecznie zarzucilem pomysl - w koncu jezdze dla przyjemnosci a nie dla cyferek.
- DST 42.00km
- Podjazdy 675m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour w duecie dzien 3: Cerveny Kostelec - Hronov - VLAK - Broumov-Walbrzych
Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0
Dzien trzeci wycieczki: Cerveny Kostelec - Hronov Nadrazi - pociagiem CD do Broumova-Olivetin - Gluszyca - Walbrzych
Pomysl z pociagiem okazal sie byc strzalem w dziesiatke - oszczedzilismy ok 20 km. podjazdu wzdluz ruchliwej drogi. Ze wzgledu na plany rodzinne chcielismy zakonczyc ten dzien nieco wczesniej niz poprzednie. W Pociagu bez problemu znalezlismy miejsce dla naszych rowerow.
Ze stacji Broumov - Olivetin udalismy sie droga w strone Gor Suchych -
trzecie pasmo sudeckie przez ktore musielismy sie przedostac.
Tuz przed granica z Polska roztacza sie malownicza panorama z Karkonoszami w tle. Dalej pod gorke przez las do Przeleczy pod Czarnochem.
Od granicy zjechalismy do Gluszycy szlakiem czerwonym Strefy MTB Sudety udajac sie nastepnie ruchliwa droga w kierunku Walbrzycha.
- DST 65.74km
- Czas 08:22
- VAVG 7.86km/h
- Podjazdy 1412m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour w duecie dzien 2 - Srebrna Gora - Cerveny Kostelec
Piątek, 4 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0
Dzien drugi wycieczki: Srebrna Gora - Scinawka Srednia - Radkow - Karlow - Machov - Hronov - Cerveny Kostelec
Wshod slonca i widok w dal tuz obok hotelu.
Punktem kulminacyjnym tego dnia bylo przebrniecie przez Gory Stolowe droga stu zakretow. Jeszcze w fazie planowania pokazywalem profil trasy swojej lepszej polowie zaznaczajac odcinek na ktorym trzeba pokonac roznice wysokosci ok 400 metrow. Jak sie okazalo na trasie nadawca - komunikat - odbiorca nastapilo pewne zaklocenie. Komunikat zostal odebrany jako "bedzie 400 metrow pod gorke". Wyszlo to dopiero na drugim kilometrze dziesieciokilometrowego stromego podjazdu z Radkowa do Karlowa ;) Zdjec z tego dnia niestety zabraklo - zbyt mocno bylem zajety motywowaniem naszego dwuosobowego zespolu...
Z Karlowa do granicy z Czechami i Machova prowadzi kreta droga w dol zamknieta dla ruchu kolowego. Sadzac po jej stanie asfalt zostal polozony jeszcze przed druga wojna swiatowa - na wielu odcinkach zostal calkowicie wyplukany. Mijajac granice z Czechami dosc szybko porzucilem nadzieje na lepszy odcinek drogi - przynajmniej w tym roku. Pierwsze kilometry od granicy prowadzily przez budowe nowej drogi. Na niektorych odcinkach musielismy prowadzic rowery gdyz droga pokryta byla grzazkim tluczniem.
Po kilku kilometrach dojechalismy do dosc ruchliwej drogi 303 prowadzacej do Hronova. Nasza marszruta na dzien nastepny zakladala pokonanie czesci tej trasy w przeciwnym kierunku wiec postanowilismy zmeinic plany sprobowac pokonac najbardziej newralgiczny odcinek koleja.
Nocleg: Hotel Srejber w Cervenym Kostelcu. Na na zdjeciach z booking.com na telefonie hotel wygladal nieco lepiej niz w rzeczywistosci. Obsluga byla za to bardzo mila i pomocna.
- DST 71.63km
- Czas 10:03
- VAVG 7.13km/h
- Podjazdy 1223m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour w duecie Dzien 1 Walbrzych - Srebrna Gora
Czwartek, 3 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0
Dzien pierwszy wycieczki z moja lepsza polowa. W ubieglym roku przeciagnalem ja przez Rudawy Janowickie i Karkonosze. W tym roku wyciagajac wnioski z poprzedniej wyprawy postanowilem zaplanowac prostrze i krotsze trasy. Jak sie okazalo Gory Sowie i Stolowe mimo iz nizsze od Karkonoszy wcale nie sa mniejszym wyzwaniem.
Trasa dnia pierwszego:
Walbrzych - Lubachow - Zapora w Zagorzu - Glinno - Przelecz Walimska - Bielawa - Srebrna Gora.
(Google tak ma...)
Pierwszy odcinek przejechalismy bocznymi waskimi drogami o zaskakujaco dobrej asfaltowej nawierzchni delektujac sie widokiem Gor Sowich. Z Przeleczy Walimskiej w kierunku Pieszyc prowadzila malownicza kreta droga - niestety w fatalnym stanie. Trzeba bardzo uwazac aby nie zakonczyc przedwczesnie wycieczki wpadajac w jedna z dziur z obciazonym rowerem.
Z Pieszyc do Bielawy chcielismy przejechac trasa Eurovelo 9. Jak sie okazalo droga znacznie odbiega od szlakow rowerowych jakie znam na codzien - byl to raczej szutrowy dziurawy dojazd do budowy. Postanowilismy nie ryzykowac i pojechac glowna droga. Jak sie okazalo wzdluz glownej drogi na calej dlugosci prowadzila droga dla rowerow.
Srebrna Gora - na zdjeciach wygladala malowniczo. Zatrzymalismy sie na posilek na tarasie widokowym przy kosciele. W dol roztaczal sie malowniczy widok. Rownie malowniczo zapowiadal sie tez ryneczek oraz brukowane uliczki. Pierwsze wrazenie jednak pryslo gdy zaczelismy przygladac sie tubylcom i kamienicom. Po rynku jezdzil dosc mlody lysy jegomosc na zacnej szosie Canyona - w stroju nieco odbiegajacym od stroju kolarskiego. Przy uchu trzymal telefon - ze slownictwa moznaby wyjsc z zalozenia ze sluzyl uprzednio w wojsku ale czasy armii poborowej raczej minely. W koszyku na bidon wiozl piwo. Co kilkanascie metrow stawal przy bramach kamienic by zamienic kilka slow ze swoimi znajomymi. Podczas jednej z pogawedek rower upadl a piwo poturlalo sie w dol ulicy. Mlody czlowiek rzucil sie w pogon potykajac sie niemal o swoj pojazd. Postanowilismy udac sie zatem do naszego hotelu bez zawierania blizszych znajomosci z lokalnym swiatem kolarskim.
Nocleg: Dom pod Twierdza - klimatyczny hotel w odrestaurowanym kamiennym
budynku pod twierdza. Bardzo klimatyczne miejsce.Nie do konca bylismy
swiadomi ze ostatnie kilometry beda wiodly stromo pod gore wiec nie
starczylo nam juz czasu i ochoty aby zwiedzac sama twierdze.
- DST 42.70km
- Czas 06:16
- VAVG 6.81km/h
- Podjazdy 631m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Walbrzych - Lubachow-Zamek Grodno-Zagorze-Dziecmorowice-Nowy Julianow-Walbrzych
Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0
- DST 65.00km
- Sprzęt Romet Mistral Cross
- Aktywność Jazda na rowerze
Gory Sowie (Walbrzych-Lubachow(zapora)-Biala Sowa-Walim-Sokolec-Walim-Jedlina-Walbrzych
Czwartek, 29 grudnia 2016 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0
Zimowa petla w Gorach Sowich i zarazem pierwsza jazda Mistralem Crossem. Rysy na obiektywie telefonu = mydlane zdjecia ale wstawiam ku wlasnej pamieci.
- DST 85.59km
- Czas 06:36
- VAVG 12.97km/h
- VMAX 54.70km/h
- Podjazdy 2628m
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Walbrzych-Jedlina-Gluszyca-Janovicky-szlak gorski-Hyncice-Ruprechtice-Mezimesti-Mieroszow-Walbrzych
Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0
Gluszyca - Strefa MTB Sudety wita :)
- DST 85.00km
- Czas 72:00
- VAVG 1.18km/h
- Sprzęt Czarny prorok
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzydniowa Wyprawa (Wlabrzych-Stare Bogaczowice-Marciszow-Ogorzelec-Kowary-Karpacz-Piechowice-Szklarska Poreba-Wodospad Kamienczyk)
Poniedziałek, 18 lipca 2016 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0
Wodospad Kamienczyk
Szklarska Poreba
Panorama Karkonoszy
Czekajac na pociag powrotny