Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamilk z miasteczka Berlin. Mam przejechane 1930.51 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 9.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 10082 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamilk.bikestats.pl
  • DST 42.00km
  • Podjazdy 675m
  • Sprzęt Czarny prorok
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour w duecie dzien 3: Cerveny Kostelec - Hronov - VLAK - Broumov-Walbrzych

Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0

Dzien trzeci wycieczki: Cerveny Kostelec - Hronov Nadrazi - pociagiem CD do Broumova-Olivetin - Gluszyca - Walbrzych

Pomysl z pociagiem okazal sie byc strzalem w dziesiatke - oszczedzilismy ok 20 km. podjazdu wzdluz ruchliwej drogi. Ze wzgledu na plany rodzinne chcielismy zakonczyc ten dzien nieco wczesniej niz poprzednie. W Pociagu bez problemu znalezlismy miejsce dla naszych rowerow.

Ze stacji Broumov - Olivetin udalismy sie droga w strone Gor Suchych - trzecie pasmo sudeckie przez ktore musielismy sie przedostac.


Tuz przed granica z Polska roztacza sie malownicza panorama z Karkonoszami w tle. Dalej pod gorke przez las do Przeleczy pod Czarnochem.



Od granicy zjechalismy do Gluszycy szlakiem czerwonym Strefy MTB Sudety udajac sie nastepnie ruchliwa droga w kierunku Walbrzycha.


Kategoria Sudety


  • DST 65.74km
  • Czas 08:22
  • VAVG 7.86km/h
  • Podjazdy 1412m
  • Sprzęt Czarny prorok
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour w duecie dzien 2 - Srebrna Gora - Cerveny Kostelec

Piątek, 4 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0

Dzien drugi wycieczki: Srebrna Gora - Scinawka Srednia - Radkow - Karlow - Machov - Hronov - Cerveny Kostelec

Wshod slonca i widok w dal tuz obok hotelu.

Punktem kulminacyjnym tego dnia bylo przebrniecie przez Gory Stolowe droga stu zakretow. Jeszcze w fazie planowania pokazywalem profil trasy swojej lepszej polowie zaznaczajac odcinek na ktorym trzeba pokonac roznice wysokosci ok 400 metrow. Jak sie okazalo na trasie nadawca - komunikat - odbiorca nastapilo pewne zaklocenie. Komunikat zostal odebrany jako "bedzie 400 metrow pod gorke". Wyszlo to dopiero na drugim kilometrze dziesieciokilometrowego stromego podjazdu z Radkowa do Karlowa ;) Zdjec z tego dnia niestety zabraklo - zbyt mocno bylem zajety motywowaniem naszego dwuosobowego zespolu...

Z Karlowa do granicy z Czechami i Machova prowadzi kreta droga w dol zamknieta dla ruchu kolowego. Sadzac po jej stanie asfalt zostal polozony jeszcze przed druga wojna swiatowa - na wielu odcinkach zostal calkowicie wyplukany. Mijajac granice z Czechami dosc szybko porzucilem nadzieje na lepszy odcinek drogi - przynajmniej w tym roku. Pierwsze kilometry od granicy prowadzily przez budowe nowej drogi. Na niektorych odcinkach musielismy prowadzic rowery gdyz droga pokryta byla grzazkim tluczniem.

Po kilku kilometrach dojechalismy do dosc ruchliwej drogi 303 prowadzacej do Hronova. Nasza marszruta na dzien nastepny zakladala pokonanie czesci tej trasy w przeciwnym kierunku wiec postanowilismy zmeinic plany sprobowac pokonac najbardziej newralgiczny odcinek koleja.

Nocleg: Hotel Srejber w Cervenym Kostelcu. Na na zdjeciach z booking.com na telefonie hotel wygladal nieco lepiej niz w rzeczywistosci. Obsluga byla za to bardzo mila i pomocna.


Kategoria Sudety


  • DST 71.63km
  • Czas 10:03
  • VAVG 7.13km/h
  • Podjazdy 1223m
  • Sprzęt Czarny prorok
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour w duecie Dzien 1 Walbrzych - Srebrna Gora

Czwartek, 3 sierpnia 2017 · dodano: 28.08.2017 | Komentarze 0

Dzien pierwszy wycieczki z moja lepsza polowa. W ubieglym roku przeciagnalem ja przez Rudawy Janowickie i Karkonosze. W tym roku wyciagajac wnioski z poprzedniej wyprawy postanowilem zaplanowac prostrze i krotsze trasy. Jak sie okazalo Gory Sowie i Stolowe mimo iz nizsze od Karkonoszy wcale nie sa mniejszym wyzwaniem.

Trasa dnia pierwszego:
Walbrzych - Lubachow - Zapora w Zagorzu - Glinno - Przelecz Walimska - Bielawa - Srebrna Gora.
(Google tak ma...)

Pierwszy odcinek przejechalismy bocznymi waskimi drogami o zaskakujaco dobrej asfaltowej nawierzchni delektujac sie widokiem Gor Sowich. Z Przeleczy Walimskiej w kierunku Pieszyc prowadzila malownicza kreta droga - niestety w fatalnym stanie. Trzeba bardzo uwazac aby nie zakonczyc przedwczesnie wycieczki wpadajac w jedna z dziur z obciazonym rowerem.

Z Pieszyc do Bielawy chcielismy przejechac trasa Eurovelo 9. Jak sie okazalo droga znacznie odbiega od szlakow rowerowych jakie znam na codzien - byl to raczej szutrowy  dziurawy dojazd do budowy. Postanowilismy nie ryzykowac i pojechac glowna droga. Jak sie okazalo wzdluz glownej drogi na calej dlugosci prowadzila droga dla rowerow.

Srebrna Gora - na zdjeciach wygladala malowniczo. Zatrzymalismy sie na posilek na tarasie widokowym przy kosciele. W dol roztaczal sie malowniczy widok. Rownie malowniczo zapowiadal sie tez ryneczek oraz brukowane uliczki. Pierwsze wrazenie jednak pryslo gdy zaczelismy przygladac sie tubylcom i kamienicom. Po rynku jezdzil dosc mlody lysy jegomosc na zacnej szosie Canyona - w stroju nieco odbiegajacym od stroju kolarskiego. Przy uchu trzymal telefon - ze slownictwa moznaby wyjsc z zalozenia ze sluzyl uprzednio w wojsku ale czasy armii poborowej raczej minely. W koszyku na bidon wiozl piwo. Co kilkanascie metrow stawal przy bramach kamienic by zamienic kilka slow ze swoimi znajomymi. Podczas jednej z pogawedek rower upadl a piwo poturlalo sie w dol ulicy. Mlody czlowiek rzucil sie w pogon potykajac sie niemal o swoj pojazd. Postanowilismy udac sie zatem do naszego hotelu bez zawierania blizszych znajomosci z lokalnym swiatem kolarskim.






Nocleg: Dom pod Twierdza - klimatyczny hotel w odrestaurowanym kamiennym budynku pod twierdza. Bardzo klimatyczne miejsce.Nie do konca bylismy swiadomi ze ostatnie kilometry beda wiodly stromo pod gore wiec nie starczylo nam juz czasu i ochoty aby zwiedzac sama twierdze.


Kategoria Sudety


  • DST 109.00km
  • Czas 05:12
  • VAVG 20.96km/h
  • Sprzęt Stoewer's Greif
  • Aktywność Jazda na rowerze

Angermünde - Szczecin - Tantow

Sobota, 15 lipca 2017 · dodano: 11.09.2017 | Komentarze 0

Wycieczka w dwoch odslonach z kilkugodzinna przerwa w Szczecinie. Ostatni weekend przed wakacjami i sezonem urlopowym - ostatnia szansa na wolne miejsce w pociagu zeby wyjechac gdziekolwiek poza Berlin z rowerem. Od nastepnego tygodnia kazde wolne miejsce bedzie zajete przez tlumy ludzi z rowerami i sakwami - przynajmniej w kierunkach nadmorskich. Ja wysiadam przed 7 rano w Angermünde i rozpoczynam podroz w kierunku szczecina.


Pierwsze promienie slonca o chlodnym poranku. Przeciskam sie przez wioski ale bez entuzjazmu. Moze to poranny przenikajacy chlod a moze po prostu zmeczenie - jeszcze 2 tygodnie do upragnionego urlopu. Te tygodnie odliczam juz od ponad miesiaca. Gdybym mogl to juz bym wczesniej swoj urlop rozplanowal ale kalendarz wakacji szkolno-przedszkolnych nie pozwolil inaczej.

Kazda wymowka jest dobra na przerwe - bo ladny widok, bo gorka, bo moze przednia przerzutke mozna lepiej wyregulowac (korba na octalinku wiec pod obciazeniem nie jest bardzo sztywna i czasem mozna uslyszec jak lancuch otrze o przerzutke...). Nie mam weny sily, i juz. Najchetniej bym wrocil do lozka i spal dalej ... ale jestem jakies 70km od domu i przede mna jeszcze 60.Nie ma wyjscia - jade dalej. Kazda gorka jednak daje mi w kosc - mimo ze 8% nachylenia to w sumie nic. Juz za 2 tygodnie 18% bedzie na porzadku dziennym w Sudetach.

Dojezdzam do Casekow i postanawiam przejechac na polnocna strone linii kolejowej -do Petershagen i dalej - rowerowym szlakiem zurawi. Szlak wiedzie w odleglosci kilkusetmetrow od linii kolejowej i jego nazwa w pelni zasluzona. Tu jak i w calej okolicy zyje sporo zurawi.

Staje na 15 minut na poboczu pustej drogi i wsluchuje sie w odglosy przyrody. Moglbym tak spedzic caly dzien - daleko od miasta, ruchu. Cisza i spiew ptakow. Udaje mi sie ruszyc dalej.

Tego dnia przez kiepska forme stracilem pewnie z dobra godzine przy pokonywaniu tej trasy. W koncu docieram do Szczecina i moge przez jakis czas zajac sie czyms innym niz kreceniem korba.

Do popoludnia nabieram sil i ochoty na dalsza droge. Cieple letnie powietrze i kilka kaw znacznie pomagaja w mobilizacji. Ze Szczecina ruszam przez Warnik i Ladenthin w strone Tantow. Czesc trasy do Nadrensee wiedzie przez istnie mazurski krajobraz. Zza pagorkow wylaniaja sie turbiny wiatrakow kibicujac mi przy podjazdach.

Takie widoki mnie relaksuja.

W Nadrensee trzeba jeszcze pokonac kilometrowy odcinek kostki. Dalej ruszam przez Krackow w strone stacji w Tantow.





  • DST 37.70km
  • Czas 01:42
  • VAVG 22.18km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt Stoewer's Greif
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin - Tantow (powrot pociagiem do Berlina)

Sobota, 20 maja 2017 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0

Strava












  • DST 14.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Podjazdy 35m
  • Sprzęt Romet Mistral Cross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grünewald - CX

Środa, 17 maja 2017 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0








Kategoria Berlin


  • DST 27.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 15.43km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Podjazdy 215m
  • Sprzęt Romet Mistral Cross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na przelaj przez Grünewald

Niedziela, 14 maja 2017 · dodano: 14.05.2017 | Komentarze 0







Kategoria Berlin


  • DST 42.70km
  • Czas 06:16
  • VAVG 6.81km/h
  • Podjazdy 631m
  • Sprzęt Czarny prorok
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walbrzych - Lubachow-Zamek Grodno-Zagorze-Dziecmorowice-Nowy Julianow-Walbrzych

Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0






Kategoria Sudety


Gory Sowie (Walbrzych-Lubachow(zapora)-Biala Sowa-Walim-Sokolec-Walim-Jedlina-Walbrzych

Czwartek, 29 grudnia 2016 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0

Zimowa petla w Gorach Sowich i zarazem pierwsza jazda Mistralem Crossem. Rysy na obiektywie telefonu = mydlane zdjecia ale wstawiam ku wlasnej pamieci.







Kategoria Sudety


  • DST 85.59km
  • Czas 06:36
  • VAVG 12.97km/h
  • VMAX 54.70km/h
  • Podjazdy 2628m
  • Sprzęt Czarny prorok
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walbrzych-Jedlina-Gluszyca-Janovicky-szlak gorski-Hyncice-Ruprechtice-Mezimesti-Mieroszow-Walbrzych

Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 22.05.2017 | Komentarze 0

Gluszyca - Strefa MTB Sudety wita :)






Kategoria Sudety